🌈 Kliknąłem W Podejrzany Link Na Telefonie
Kliknięcie w podejrzany link może również doprowadzić do zainfekowania naszego urządzenia złośliwym oprogramowaniem, które pozwoli przestępcom mieć wgląd w to, co robimy na tym sprzęcie. To szczególnie niebezpieczne, jeśli za pomocą danego smartfonu czy komputera uzyskujemy dostęp do pieniędzy zgromadzonych na bankowym koncie.
Kliknąłem w podejrzany link 😬 A tak serio - to był link bardzo wiarygodny, bo dotyczył posta na LinkedIn napisanego rzekomo przez Ministerstwo… Polecane przez: Paula Woźniak Jakiś czas temu proponowałem kilka wskazówek w zakresie konstruowania zakładek karierowych i prezentowałem parę ciekawych przykładów takich podstron…
Z komputera stacjonarnego: Przeslij podejrzaną wiadomość e-mail do nowej wiadomości i wyślij ją do phishing-dpdhl@dhl.com jako załącznik. Aby skutecznie zamknąć oszukańczą usługę, potrzebujemy pełne nagłówki wiadomości, które nie są zawarte w przekazanej wiadomości. Z urządzenia mobilnego: Przekaż tą wiadomość do nas.
Oszuści wysyłają wiadomości podszywając się pod jednego z największych dostawców energii w Polsce. Nadawca wiadomości wysyła fałszywe SMS-y z informacją o planowanym wyłączeniu prądu w związku z rzekomo nieuregulowanymi płatnościami. Dołączony jest do nich link, a treść skłania, aby go kliknąć. Wówczas - bez naszej wiedzy i zgody - może zostać zainstalowane na
Aktualnie na rynku dostępne są również specjalne aplikacje i oprogramowania, które mogą pomóc uniknąć takich sytuacji. Jeśli już stałeś się ofiarą przestępstwa lub po prostu otrzymałeś sygnał od nieznanego numeru, możesz zgłosić to Urzędowi Komunikacji Elektronicznej dzwoniąc na specjalną infolinię pod numerem: 801 900
Dostałem go (zdjęcie), oczywiście aukcja nie została zakończona. Niestety z automatu kliknąłem w tego linka, który w zasadzie pewnie odpalił jakiś skrypt, po którym przestało działać mi allegro w telefonie. Po restarcie zaczęło wszystko działać jak należy, tylko pewnie możliwe jest, że wirus sobie już tam siedzi 😕
Zgłaszanie podejrzanych wiadomości, pomoże zwiększyć bezpieczeństwo. Małgorzata Sokołowska wyjaśniła także, że po otrzymaniu wiadomości, która wzbudzi nasze podejrzenia, można przesłać ją na specjalny numer 799 448 084. W ten sposób trafi ona do analityków z CERT Polska. Czy da się podszyć pod numer telefonu? Podszywanie się pod czyjś numer telefonu (spoofing) jest
Po kliknięciu w pierwszy link zostaliśmy przekierowani na stronę T-Mobile Usługi Bankowe. Kliknięcie w drugi link przeniesie nas na nieistniejącą stronę, ale gdyby była to strona kontrolowana przez przestępców, mógłby ukazać się panel logowania, który zachęcałby do podania loginu i hasła… w tym wypadku przestępcom.
uruchomiłem plik .lnk jak wykryć czy coś mi wgrano - napisał w Bezpieczeństwo: Cześć, Przesłano do mnie via skype plik z rozszerzeniem .lnk Głupi byłem, że kliknąłem, ale stało się. Wyczytałem, że pod takim rozszerzeniem można ukryć dowolny skrypt który zrobi w zasadzie wszystko. Ktoś teraz może widzieć co robię na
Najlepiej zachować spokój i skontaktować się z sanepidem w celu wyjaśnienia sytuacji. Pod żadnym pozorem nie należy klikać w podejrzany link zawarty w wiadomości. To nie pierwsza taka próba. Warto przypomnieć, że to nie pierwsza tego typu próba wyłudzenia danych, bazująca na strachu przed COVID-19.
Aplikacja Phone Link jest uruchomiona na Twoim komputerze. Aby wysłać link, otwórz stronę internetową w przeglądarce Chrome/Firefox/Edge na swoim telefonie. Kliknij ikonę ustawień z trzema kropkami. Kliknij Udostępnij > Łącze do Windows (w Edge kliknij ikonę Udostępnij > Ikona Więcej (trzy kropki) > Łącze do Windows).
Na liście czynności, które w przypadku wycieku danych trzeba wykonać jak najszybciej, ankietowani najczęściej umieszczali zmianę hasła dostępu do serwisu, z którego informacje na nasz temat wyciekły (78,6 proc.), zgłoszenie zdarzenia na policję (53,5 proc.) oraz weryfikację, jakie dokładnie dane mogły wpaść w niepowołane
3sZhs1. #1 Napisano 23 września 2015 - 21:25 Hej sluchajcie moze Wy mi pomozecie ... dwa dni temu przegladalem internet na Safari kliknąłem w jakąś reklamę po czym wyskoczył mi komunikat ,, Twoj iPhona ma wirusa czy jest zainfekowany wciśnij ok w celu naprawy" nie wcisnołem zadnego ok tylko odrazu wymazałem całego iPhona. Moje pytanie brzmi czy mam sie martwić ze gdzieś ten wirus sie zawieruszył w telefonie ?? Prosze pomóżcie bo mnie to nurtuje ;( Do góry #2 jasiecki jasiecki Płeć: SkądKonin, Poland Napisano 23 września 2015 - 21:33 Teraz mam tak na stronach porno. Unikaj takich adresów a bedzies miał spokojny sen Black 3gs/8 ---> Black 4s/16 ---> Black 4/16 ---> White 4s/16 ---> White 5/32 ---> Sliver 5s/64 -->Sliver 6 PLUS/16 ---> Sliver 6s/16 --> Rose gold 6s/64 ---> Black mat 7/128 ---> Black X/64 --> Black 12/128 Do góry #3 Napisano 23 września 2015 - 21:36 Teraz mam tak na stronach porno. Unikaj takich adresów a bedzies miał spokojny sen Hej dzięki ze sie odezwałeś .. a powiedz mi tobie też cos takiego wyskoczyło ? ... i co zrobiles jesli tak:) z gory dziekuje za odpowiedź Do góry #4 marooo Napisano 23 września 2015 - 22:06 Nie masz żadnego wirusa. Takie komunikaty ignoruj i nic nie klikaj lubi to Do góry #5 Napisano 23 września 2015 - 22:10 Nie masz żadnego wirusa. Takie komunikaty ignoruj i nic nie klikaj Maroo a miałeś kiedyś taki przypadek ? Do góry #6 Stadivarius Napisano 24 września 2015 - 12:20 Maroo a miałeś kiedyś taki przypadek ? Witaj! Widzę, ze nikt z kolegów nie podpowiedział, to ja postaram sie rozwiać Twoje wątpliwości. To co Ci sie wyświetla, jest rodzajem natretnej reklamy, czychajacej na mniej świadomych użytkowników. Lekarstwem na jej zlikwidowanie bez odtwarzania iphona na nowo i całej rzeszy długich procesów jest banalna. Wracasz do home screen, włączysz tryb samolot by twój iphone utracił polaczenie z siecią, co uniemożliwi przeładowanie zakładki z safari. Wchodzisz w safari, szybko kilkasz podgląd otwartych kart i zamykasz ta na której miałeś komunikat. To wszystko. Jezeli pojawi sie jeszcze raz i powyższy sposób nie bedzie pomagał, to zamknij safari, wymaz historie z plikami cookies i to definitywnie pomoże. Mam nadzieje, ze pomogłem chociaż trochę. Życzę miłego dnia i pozdrawiam! Do góry #7 MC_ Napisano 24 września 2015 - 12:22 Kolejny wirtuoz ortografii. jest rodzajem natretnej reklamy, czychajacej na mniej świadomych użytkowników. iP Xs; rMBP 2015 13', AW5 44 LTE Do góry #8 jacob31 Napisano 24 września 2015 - 12:29 Ja miałem kiedyś taką sytuacje że na skype dostałem od kogoś wiadomość: to jest wirus nie wchodź w to samo się wysłało (coś w ten deseń) ale z rozpędu wszedłem w tą wiadomośći i jakoś od tego czasu nie działa mi górny pasek wyświetlacza (na wysokości litery l przy poziomym ustawieniu), że nie mogę np napisać ł na poziomie czy wrzucić apki do folderu w pierwszym rzędzie ikon, czy nawet włączyć bluetooth czy wifi przez ustawienia. Czy można to jakoś powiązać z tą wiadomością czy możliwe, że spowodował to wirus? Da się to jakoś naprawić? Do góry #9 Napisano 24 września 2015 - 12:33 Witaj! Widzę, ze nikt z kolegów nie podpowiedział, to ja postaram sie rozwiać Twoje wątpliwości. To co Ci sie wyświetla, jest rodzajem natretnej reklamy, czychajacej na mniej świadomych użytkowników. Lekarstwem na jej zlikwidowanie bez odtwarzania iphona na nowo i całej rzeszy długich procesów jest banalna. Wracasz do home screen, włączysz tryb samolot by twój iphone utracił polaczenie z siecią, co uniemożliwi przeładowanie zakładki z safari. Wchodzisz w safari, szybko kilkasz podgląd otwartych kart i zamykasz ta na której miałeś komunikat. To wszystko. Jezeli pojawi sie jeszcze raz i powyższy sposób nie bedzie pomagał, to zamknij safari, wymaz historie z plikami cookies i to definitywnie pomoże. Mam nadzieje, ze pomogłem chociaż trochę. Życzę miłego dnia i pozdrawiam!Pytanie moje czy to napewno nie był wirus i czy gdzieś się nie zawieruszył Do góry #10 jasiecki jasiecki Płeć: SkądKonin, Poland Napisano 24 września 2015 - 12:39 Wirusy sa teraz w aplikacjach z AppStore. Ponad 4 tys apek zainfekowanych. Wlasnie je Apple wywala ze sklepuu Black 3gs/8 ---> Black 4s/16 ---> Black 4/16 ---> White 4s/16 ---> White 5/32 ---> Sliver 5s/64 -->Sliver 6 PLUS/16 ---> Sliver 6s/16 --> Rose gold 6s/64 ---> Black mat 7/128 ---> Black X/64 --> Black 12/128 Do góry #11 Stadivarius Napisano 24 września 2015 - 12:46 Kolejny wirtuoz ortografii. Dziękuje za korektę, mój blad i pośpiech mnie nie tłumaczy. Masz racje czyhającym a nie " czychajacym". Dzieki za reakcje:-) Pozdrawiam! Do góry #12 Napisano 24 września 2015 - 12:50 Wirusy sa teraz w aplikacjach z AppStore. Ponad 4 tys apek zainfekowanych. Wlasnie je Apple wywala ze sklepuuMógłbyś zrobić zrzut ekranu jak to u Ciebie jest opisane ? Proszę Z tym komunikatem Do góry #13 jacob31 Napisano 24 września 2015 - 13:15 Ja miałem kiedyś taką sytuacje że na skype dostałem od kogoś wiadomość: to jest wirus nie wchodź w to samo się wysłało (coś w ten deseń) ale z rozpędu wszedłem w tą wiadomośći i jakoś od tego czasu nie działa mi górny pasek wyświetlacza (na wysokości litery l przy poziomym ustawieniu), że nie mogę np napisać ł na poziomie czy wrzucić apki do folderu w pierwszym rzędzie ikon, czy nawet włączyć bluetooth czy wifi przez ustawienia. Czy można to jakoś powiązać z tą wiadomością czy możliwe, że spowodował to wirus? Da się to jakoś naprawić? Wydaje się też, że nie mam JB, gdyż nie mam ikonki cydii Do góry #14 Napisano 24 września 2015 - 16:40 Halo jest ktoś jeszcze żeby mógł się wypowiedzieć na mój temat ? Do góry #15 DanielF Napisano 24 września 2015 - 17:50 Jedna z firm oferuje milion dolarów za złamanie iOS 9 przez internet zgłoś sie do nich może nagrodę dostaniesz. To zwykły komunikat w javascript - na przyszłość ignoruj. Fallout ...war, war never changes... Do góry #16 Napisano 24 września 2015 - 18:09 Jedna z firm oferuje milion dolarów za złamanie iOS 9 przez internet zgłoś sie do nich może nagrodę dostaniesz. To zwykły komunikat w javascript - na przyszłość a miałeś coś takiego ? Do góry #17 tumpio tumpio Płeć: SkądWarszawa Napisano 24 września 2015 - 19:57 Raport z komentarzem "Najwyższy czas zamknąć już temat" i ja się z tym w pełni zgadzam. marooo lubi to Specjalistyczny Serwis Komputerów Apple "Serwis Jabłek®"ul. Stryjeńskich 10 lok usł Warszawa tel: 533-996-563 lub 796-440-048 Do góry
Klikasz w podesłany przez nieznajomego link i… tracisz wszystkie pieniądze z konta. Banki spychają z siebie 100% odpowiedzialności. Czy to fair?Pani Olga straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych po tym, jak w lutym tego roku przyszło jej do głowy skorzystać z portalu ogłoszeniowego OLX. Pani Bogumiła kliknęła w podesłany SMS-em link i z jej konta zniknęło prawie 60 000 zł – oszczędności całego życia. A banki? Podobno nic podejrzanego nie zauważyły i nie poczuwają się ani do współodpowiedzialności, ani do partycypacji w ponoszeniu konsekwencji takich nieszczęść. A może czas już skończyć z podejściem, według którego bank jest tylko „notariuszem transakcji” i nie odpowiada w żadnym stopniu za kradzież pieniędzy z konta?To się w głowie nie mieści, jak banki odsuwają od siebie współodpowiedzialność za straty klientów okradzionych przez internet. Najpierw zachęcały klientów do zdalnego bankowania oraz dały im do ręki bankowość elektroniczną i mobilną, ale gdy źli ludzie zaczęli masowo wykorzystywać luki w tym systemie – bankowcy odwrócili się na pięcie i mówią, że to nie ich również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Oczywiście przeważnie to nieostrożność klientów prowadzi do wyprowadzania pieniędzy z ich kont, ale złodzieje wykorzystują przecież narzędzia, które wymyśliły banki. I korzystają z tego, że banki nie potrafią odpowiednio szybko zareagować na podejrzane transakcje. A przecież banki widzą, co się dzieje z pieniędzmi ich ostatnio sporo opowieści okradzionych klientów oraz odpowiedzi bankowców na ich reklamacje. I zadaję sobie pytanie, czy to rzeczywiście klient jest w 100% odpowiedzialny za to, że ktoś włamał mu się na konto? Czy bank nie mógłby temu zapobiec, gdyby nie ograniczał się tylko do sprawdzania czy loginy i hasła się zgadzają?Pani Olga: chciała sprzedać suszarkę na OLX, a straciła wszystkie pieniądzePani Olga straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych po tym, jak w lutym tego roku przyszło jej do głowy skorzystać z portalu ogłoszeniowego OLX. Sprzedawała suszarko-lokówkę, a gdy znalazł się nabywca, przesłał jej przez WhatsApp’a link z prośbą o potwierdzenie zamówienia. Kupujący oczywiście nic nie chciał nic kupić, zaś link był przekierowaniem na fałszywą stronę mBanku, na której nieświadoma niczego pani Olga wpisała wszystkie dane swojej karty debetowej. I na dokładkę jeszcze nazwisko panieńskie matki.„Potem przyszedł komunikat z mBanku, że moje urządzenie zostało poprawnie dodane. Nie musiałam nic akceptować. Transkacja na OLX nie doszła do skutku, a ja zapomniałam o temacie. Kilka dni później zobaczyłam komunikat z banku, że przelałam pieniądze z karty kredytowej. Natychmiast zadzwoniłam na infolinię mBanku i zablokowałam wszystko, co mogłam, ale już było za późno. Złodzieje przenieśli w nocy wszystkie pieniądze z oszczędności na konto główne i stamtąd przelewali je na jakieś inne konto w mBanku. Łącznie wyprowadzili 29 600 zł. Zlecili także transakcje z karty kredytowej na 20 000 zł. Żadna z powyższych transakcji nie wymagała akceptacji przeze mnie”– pisze pani Olga. mBank dwukrotnie odrzucił reklamacje pani Olgi, stwierdzając, iż podała przestępcom login i hasło do bankowości elektronicznej, co trzeba potraktować jako rażące niedbalstwo.„Sęk w tym, że nie podawałam na tej złodziejskiej stronie loginu i hasła do bankowości internetowej. Zastanawia mnie też, że systemów bezpieczeństwa w banku nie zaalarmowało to, że do konta podłączono dodatkowe urządzenie, a dwa dni później, w środku nocy, wyprowadzono wszystkie pieniądze z konta i z karty kredytowej”– skarży się czytelniczka. Jak to możliwe, że poniosła tak wielkie straty, skoro – jak twierdzi – nie ujawniła złodziejom najważniejszych informacji o koncie, a jedynie dane karty?Cóż, najprawdopodobniej login i hasło do rachunku złodzieje poznali w tzw. międzyczasie. Żeby móc skutecznie zaatakować panią Olgę, musieli mieć jej numer telefonu (być może podała go na OLX), nazwę banku, w którym ma konto (być może to wynikło z rozmowy na portalu ogłoszeniowym) oraz właśnie login i hasło do bankowości internetowej. Bez tych informacji nie zdołaliby się zalogować na konto klientki i sparować go z nowym tego sparowania potrzeba z kolei numeru PESEL, nazwiska panieńskiego matki i niektórych danych karty płatniczej. Dwie ostatnie rzeczy pani Olga sama podała po kliknięciu w fałszywy link. Numer PESEL też nie jest trudny do ustalenia, podajemy go w różnych miejscach. Jedyną zagadką jest sposób, w który złodzieje pozyskali login i hasło do konta. Ale że je w jakiś sposób pozyskali – jest oczywiste. I w ten sposób kradzież pieniędzy z konta stała się pieniędzy z konta: klientka była naiwna, ale czy bank nie mógł nic zrobić?Klientka zdecydowanie była zbyt naiwna – do „potwierdzania transakcji” na portalu aukcyjnym (po co, do cholery, cokolwiek tu potwierdzać?) podała dane, których nikomu się nie podaje. Kliknęła w podesłany przez obcą osobę link, w który klikać nie powinna. Prawdopodobnie dała też sobie ukraść dane logowania do konta albo co najmniej włamać na e-mail (skąd złodzieje mogli je pozyskać).Ale czy bank jest całkiem niewinny? Moim zdaniem nie można tak powiedzieć. Każdy rachunek, na którym dzieje się coś niestandardowego, powinien być pod obserwacją. Za każdym razem, gdy następują rzeczy takie, jak „zrzucanie” oszczędności na konto główne, „opróżnianie” karty kredytowej, przyłączanie do konta nowych urządzeń – bank powinien brać pod uwagę ryzyko fraudu. Nie oznacza to za każdym razem, że nastąpi kradzież pieniędzy z konta, ale są to okoliczności zwiększające ukradli pieniądze przez kliknięcie w link. Co odpowiada bank?W tym przypadku przestępcy byli bardzo czujni. Między przypisaniem nowego urządzenia do konta, a złodziejskimi transakcjami odczekali dwa dni, co mogło uśpić czujność banku (o ile jakakolwiek czujność tam była). A samych transakcji dokonywali nocą, by znieść ryzyko, że ktoś z banku zadzwoni do klientki i zapyta, czy rzeczywiście wyprowadza ze swojego rachunku wysokie mimo wszystko można było jakoś spróbować zareagować, choćby „zawieszając” transakcje na jedną sesję systemu elixir, by mieć czas na kontakt z klientką za dnia. Zwłaszcza że w bankowych systemach informatycznych musieli widzieć, że ktoś loguje się do konta z innego miejsca niż zwykle (inny numer IP komputera).Wiem, że to w bankach duży dylemat, bo klienci nie lubią być inwigilowani i wypytywani o transakcje – a w 99% takie sygnały są błędne – jednak co z ochroną pozostałych klientów przed złodziejami?Pani Bogumiła kliknęła w link i… straciła oszczędności życia. „Nic nie autoryzowałam!”W tym przypadku złodzieje sporo zrobili, żeby w banku nikt się nie zorientował, ale w drugim przypadku, który ostatnio do mnie trafił, bank – gdyby prawidłowo zadziałały systemy antyfraudowe – mógłby uratować klientkę. Oto krótki opis historii pani Bogumiły – córki sołtysa z wsi pod Warszawą. Relacjonuje sprawę jej sąsiad, który jest czytelnikiem „Subiektywnie o Finansach”.„Kobieta otrzymała sms o rzekomym nadejściu paczki od kuriera. W SMS-ie zalecano kliknięcie w link. Po kliknięciu uruchomiła się aplikacja, która zhakowała telefon kobiety. Przestępcy przejęli bankowe kody autoryzacyjne, które zamiast na telefon kobiety przychodziły na ich telefon. Przy pomocy tych kodów w ciągu dwóch godzin 12 lutego przestępcy przelali z jej konta w banku na własne konta 69 000 zł. Pani Bogumiła pracuje w fabryce chipsów w Grodzisku, pieniądze, które jej zniknęły, zgromadziła przez 25 lat pracy. Zgłosiła sprawę na policję i wystąpiła do banku Santander, gdzie ma konto, z reklamacją o zwrot pieniędzy. Otrzymała odpowiedź, że reklamacja została odrzucona, a bank zażądał od niej dodatkowo kary za przedwczesne zlikwidowanie lokat. Część pieniędzy znajdowała się na depozytach terminowych”.Z odpowiedzi banku na reklamację wynika, że w tym przypadku również klientka Santandera podała wystarczająco dużo informacji – lub je jej ukradziono – by złodzieje mogli zalogować się na jej konto i dopisać do niego nowe urządzenie, którym autoryzowali w link i kradzież pieniędzy z konta. Bank się nie poczuwa do współodpowiedzialnościDrugi scenariusz jest taki, że smartfon klientki stał się czymś w stylu „zombie” i złodzieje wyświetlali na nim komunikaty, które spowodowały, że pani Bogumiła nie wiedziała, że autoryzuje przekierowanie SMS-ów autoryzacyjnych na inny numer telefonu.„W całej tej historii poraża mnie najbardziej postawa banku, który całkowicie pozostawia klienta samemu sobie i liczy na to, że klient nie będzie miał pieniędzy na pozew przeciwko bankowi (nie mówiąc o tym, że proces trwa lata). A zgodnie z prawem to bank ponosi odpowiedzialność za włamania internetowe. Przeczytałem, że są w tej sprawie nawet orzeczenia Sądu Najwyższego”– pisze sąsiad okradzionej pani Bogumiły. Sprawa jest na etapie wezwania przedsądowego do zwrotu pieniędzy, skierowanego przez adwokata klientki do banku. Część uzasadnienia wklejam poniżej:Kradzież pieniądze z konta. Wezwanie przedsądowe do banku o zwrotTu są dwie sprawy. Po pierwsze: kto odpowiada za transakcję, jeśli została autoryzowana, ale klient twierdzi, że to nie on ją autoryzował? Można powiedzieć, że banku nie musi obchodzić, kto autoryzował przelew. Ale można też przeprowadzić śledztwo poszlakowe i udowodnić, że z wysokim prawdopodobieństwem nie był to pieniędzy z konta. Dlaczego bank ma odpowiadać za to, że klient klika, gdzie nie trzeba?Zapytacie, dlaczego bank ma odpowiadać za to, że klienci klikają w jakieś podesłane im linki i podają tam dane, których nie powinni podawać. No tak, to się nie powinno dziać i część odpowiedzialności oczywiście spada na niemniej, jak już wspominałem, jeśli bankowcy dali tym klientom do łapek narzędzia, które umożliwiają włam na konto, to powinni objąć tych klientów specjalną ochroną. W tym przypadku ktoś zmienił urządzenie, na które przychodzą SMS-y, zalogował się (prawdopodobnie) do konta z nowego urządzenia, zlikwidował lokaty i wykonał duży zestaw wydarzeń powinien spowodować, że system antyfraudowy się uaktywni i zostaną w banku wszczęte procedury sprawdzające, czy to rzeczywiście klientka chce wyprowadzić z banku 59 000 odpowiedzialności powinien być mniej więcej pół na pół. Klient był nieostrożny, a bank nie potrafił zareagować na nietypową transakcję. I pewnie do takich rozstrzygnięć by dochodziło, gdyby sądy nie były sparaliżowane. Gdyby w ciągu kilku miesięcy można było – przeprowadzając „proces poszlakowy” – uzyskać prawomocny wyrok choćby częściowo pozostawiający winę przy banku, bankowcy nie zachowywaliby się tak jak dziś.„Klient kliknął w link i stracił oszczędności życia? To nie nasz problem”. Nie Wasz? A czyj, do jasnej cholery? To wy oferujecie bankowość internetową i mobilną oraz pozwalacie na błyskawiczne przelewanie pieniędzy na podstawie zdalnych zleceń. A więc dajecie ludziom do ręki narzędzia, które umożliwiają kradzież pieniędzy z konta, jednocześnie zachęcając do ich używania…—————–Najnowszy podcast „Finansowe sensacje tygodnia”: posłuchaj!W tym odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” przyglądamy się aż czterem sensacjom. Najważniejsza z nich to nasze sensacyjne podwyżki wynagrodzeń. Czy rzeczywiście jest tak, jak mówi premier, że nie musimy bać się inflacji, bo wszyscy więcej zarabiamy? Kto naprawdę może liczyć na podwyżki większe od inflacji, a kto nie? Poza tym sensacyjne wyniki badań o Polakach, którzy nie wierzą, że ktoś ich może okraść z danych, sensacyjne afery z deweloperami, którzy oddają nam mieszkania z wadami oraz sensacyjne wejście nowej platformy streamingowej na polski rynek – robi się już ciasno od tych wszystkich abonamentów. Zapraszam do posłuchania pod tym linkiem oraz na Spotify, Apple Podcast, Google Podcast i na kilku innych platformach.———SKORZYSTAJ Z NAJLEPSZYCH BANKOWYCH OKAZJI:Obawiasz się inflacji? Sprawdź też „Okazjomat Samcikowy” – aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać:>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów>>> Ranking kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek?———SPRAWDŹ INWESTYCJE ZE ZNAKIEM JAKOŚCI SAMCIKA:>>> Oszczędzaj na emeryturę i dostań 400 zł „samcikowej” premii. Chcesz dostać 200 zł premii za zainwestowanie 2000 zł albo 400 zł premii za zainwestowanie z myślą o dodatkowej emeryturze 4000 zł? Kliknij ten link albo ten link oraz wpisz kod promocyjny msamcik2021.>>> Zainwestuj ze mną w fundusze z całego świata bez prowizji. Chcesz wygodnie – przez internet – oraz bez żadnych opłat lokować pieniądze w funduszach inwestycyjnych z całego świata? Skorzystaj z platformy F-Trust rekomendowanej przez „Subiektywnie o Finansach”. Kupuję tam fundusze. Inwestowanie bez opłat dystrybucyjnych po wpisaniu kodu promocyjnego ULTSMA. A w tym poradniku najważniejsze rady, w co teraz inwestować.>>> Zainwestuj w ETF-y z całego świata. Proste inwestowanie w ETF-y u robodoradcy możliwe jest dzięki platformie Finax, w której ja również trzymam kawałek oszczędności. Dzięki temu linkowi zainwestujesz tam pieniądze łatwo i wygodnie.>>> Wypróbuj fundusze od najsłynniejszych firm zarządzających na świecie. Może warto trzymać pewną część swoich oszczędności pod zarządzaniem ludzi, którzy mogą o sobie powiedzieć: „osobiście znam Warrena Buffeta”? Fidelity, Schroeders, AllianceBernstein – fundusze tych legendarnych firm dostępne są dla klientów mBanku. Zachęcam do sprawdzenia na tej stronie.———ZAINWESTUJ CZĘŚĆ SWOICH OSZCZĘDNOŚCI Z ROBOTEM INVESTONa świecie ludzie, którzy nie mają ogromnych oszczędności i nie znają się na inwestowaniu, coraz częściej korzystają z robodoradców. Jak działa taki automat pomagający w inwestowaniu pieniędzy? Zapraszam do przeczytania tutaj. Jak dzięki niemu ludzie na Zachodzie inwestują pieniądze? Przeczytaj tutaj. W Polsce usługi robodoradztwa oferuje od niedawna swoim klientom ING Bank. Można z nich skorzystać, zakładając Investo za pomocą serwisu internetowego albo aplikacji mobilnej (ZAPRASZAM DO KLIKNIĘCIA W TEN LINK I POZNANIA SZCZEGÓŁÓW).Wkrótce opiszę swoje prywatne doświadczenia z Investo po zainwestowaniu tam własnych oszczędności. Już teraz zapraszam natomiast do obejrzenia klipu wideo, w którym opowiadam, z czym to sie je (dosłownie!). A także do posłuchania podcastu, w którym rozmawiam z ekspertem od robodoradców. Więcej na temat działania Investo oraz pobieranych od klientów opłat napisałem tutaj.———zdjęcie tytułowe: Jefferson Santos/Unsplash
blocked zapytał(a) o 20:42 Jak otworzyć link w dotykowym telefonie ! mam samsung delphi i nie wiem jak otworzyć linka z sms 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi PaCia. odpowiedział(a) o 20:53 tez mam ten telefon i jak klikniesz na ten link to powinno sie otworzyć. 1 0 elitia odpowiedział(a) o 20:42 Klikasz na ten link. 0 0 blocked odpowiedział(a) o 20:43 no nie da sie ; / 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Wcale nie zapowiada się, żeby problem przydługich linków miał w najbliższym czasie zniknąć. Czasem możemy potrzebować wysłać link do znajomego albo wstawić go do swojego postu na portalach społecznościowych. Jeżeli zależy nam na zmieszczeniu się w limicie znaków lub na estetyce wpisu, powinniśmy skrócić link do prostszej postaci. Poza tym możemy chcieć skrócić link z innego powodu, na przykład chęci zarobku za kliknięcia naszego odnośnika. Skracanie linków na telefonie powinno być proste, intuicyjne i skuteczne. Jakie więc mamy możliwości?Skracanie linków na telefonieJasną sprawą jest, że możemy wejść na przeglądarkę w telefonie i załadować stronę, która oferuje skracanie linków. Do niedawna, sam Google oferował taką możliwość poprzez serwis aczkolwiek już z niego zrezygnował. Nadal natomiast istnieją ciekawe alternatywy w postaci czy chociażby Wystarczy wkleić tam link, który chcemy skrócić i zaraz otrzymamy od serwisu nowo wygenerowany URL. Do zarabiania można wykorzystać na przykład Skracanie linków na telefonie korzystając z tych stron, nie zawsze jest jednak wygodne. Ograniczają nas też często tylko do podstawowych funkcji. Jeżeli ktoś korzysta z mobilnego Chrome, to posiada on wbudowaną funkcję skracania linków. Wystarczy skopiować link z paska adresu i przesłać znajomemu czy wkleić do posta, by zobaczyć różnicę. Nie zawsze to jednak działa poprawnie i nie skraca adresu maksymalnie. Poniżej więc zaprezentuję aplikacje, które znacznie pomagają i usprawniają proces skracania linków. Jeśli często potrzebujesz wykonać taką czynność, to sprawdź koniecznie propozycje poniżej!Zobacz też: To koniec – skracanie linków od Google oficjalnie kończy żywotSkracanie linków na telefonie – URL ShortenerPierwszą aplikacją, którą chce wam pokazać, jest URL Shortener. Aplikacja jest dobrze zrobiona, nie wygląda źle, ale co najważniejsze – pozwala na skrócenie podanego przez nas linku za pomocą trzech różnych serwisów. Do wyboru jest i Ten ostatni to główny serwis, który jest najbardziej powiązany z aplikacją, ponieważ pozwala po stworzeniu linka obserwować jego statystyki. To ciekawa funkcja, która na pewno może się komuś przydać. Po wygenerowaniu linku otrzymujemy również od razu kod QR. Naprawdę to wygodne mieć wszystko w jednej aplikacji. Miłym udogodnieniem jest fakt, że nie musimy się rejestrować, żeby w pełni korzystać z tego skracacza linków. Jeżeli ktoś często dokonuje takich operacji z linkami, to URL Shortener jest właśnie dla linków na telefonie – AdFly Paid URL ShortenerDrugą aplikacją będzie AdFly – Paid URL Shortener. Niestety, to chyba jedyna sensowna propozycja z Google Play dla osób, które chcą zarabiać za udostępnianie swoich linków innym. Pieniądze oczywiście otrzymujemy za to, że ktoś kliknie nasz link oraz obejrzy reklamy, które mu się wyświetlą. Opinie o serwisie są raczej pozytywne, a dużo ludzi potrafi osiągnąć niezły przychód z linków na AdFly, więc jeżeli ktoś ma ochotę – niech próbuje. Do zwykłego skracania linków ta aplikacja się na pewno nie nadaje, nie taki jest jej też: Nowa aktualizacja Google Chrome wprowadza automatyczne skracanie długich URLówSkracanie linków na telefonie – BitlyOstatnią aplikacją, jaką chce wam pokazać, jest Bitly. Jak sama nazwa wskazuje, jest to aplikacja serwisu i jest nastawiona na współpracę tylko z nim. Ma to swoje minusy w postaci braku możliwości wybrania domeny linku czy potrzeby zalogowania się, by korzystać z aplikacji. Do zalet natomiast na pewno można zaliczyć funkcjonalność aplikacji, przedstawienie statystyk oraz przejrzysty i ładny design. Jeśli nie przeszkadza wam to, że trzeba założyć konto w serwisie oraz fakt, że wszystkie linki będą miały w adresie to ta aplikacja będzie bardzo dobrym nadzieję, że teraz bez problemu poradzicie sobie ze zbyt długimi, odstraszającymi linkami. Pamiętajcie, żeby samemu uważać na takie skrócone odnośniki – nigdy nie wiadomo dokąd mogą was przekierować. Starajcie się więc nie klikać w nie, jeśli nie znacie dobrze osoby, która go wam wysłała lub udostępniła na swoich social media.
W dzisiejszych czasach, rozwój technologii z dnia na dzień staje się coraz bardziej zaawansowany. Osoby korzystające z Internetu narażone są coraz częściej na ataki hakerskie. Niestety wiele osób traci w ten sposób swoje oszczędności lub ich prywatne dane zostają wykradzione i użyte np. do zaciągnięcia kredytów, pożyczek typu „chwilówka”. W wielu sytuacjach takie osoby tracą również dostęp do swojego konta. W innych przypadkach – osoby, które prowadzą strony firmowe na Facebooku, mogą paść ofiarą hakerów, którzy za pośrednictwem ich konta tworzyć będą kampanie reklamowe – promujące ich hakerskie sposoby na wyłudzenie danych i dostępów do kont milionów użytkowników (na nasz koszt). Sytuacji związanych z wirusem na Facebooku jest wiele, a sposób ich działania jest bardzo prosty. W dzisiejszym artykule wyjaśnimy Państwu – na co zwracać szczególną uwagę przeglądając Facebooka, aby nie zostać ofiarą ataku hakerskiego. Facebook udostępnia posty bez mojej wiedzy Niniejszy artykuł dedykujemy wszystkim tym, którzy mają stosunkową małą wiedzę na temat podstępnych działań hakerów, którzy stosują swoje sztuczki na platformie Facebook-a. Warto podać linka do tego artykułu osobom starszym, które korzystają z tej niezwykle popularnej społecznościówki. Jeżeli chcesz pomóc – możesz udostępnić ten wpis na swojej tablicy Facebookowej. Posty prowadzące do zainfekowanych stron – podstępnie przygotowane artykuły Najczęściej stosowanym i najbardziej efektywnym sposobem hakerów, jest tworzenie postów których tytuł zachęca nas do kliknięcia. Skrypty przygotowane przez hakerów potrafią dobierać nazwy miejscowości mające związek z miejscem publikacji. Dla przykładu, w Kępnie można zaobserwować na lokalnych grupach taki oto post: „Kiedyś mieszkali w jakiejś melinie, przecież za te 500+ ciężko utrzymać rodzine! Się nie dziwie, że postanowili coś z tym zrobić i jak widać udało się im!! Gratulacje” Kępno: Nietypowa rodzina do dziś pasożytowała z 500+, a dziś OTRZYMUJĄ 19 TYS. zł co MIESIĄC i wznoszą sobie nowiuśki dom z kortem tenisowym! Skąd mam wiedzieć, że powyższy post to wirus? Przede wszystkim, należy spojrzeć na adres strony Internetowej, który na pierwszy rzut oka budzi podejrzenia. Mamy tutaj do czynienia z adresem „ Czy kiedykolwiek korzystałeś z takiego portalu w celu uzyskania informacji na temat dla Ciebie ważny? Czy rzetelnych informacji szukasz na byle jakiej stronie w Internecie? Zanim klikniesz, zastanów się trzy razy. WSKAZÓWKA: Jeżeli chcesz potwierdzić niebywałą informację, odwiedź Onet, WP, RMF, Radio Zet, TVN24, Interię lub inny popularny i bezpieczny portal informacyjny. Media żyją z publikacji informacji i plotek na temat rzeczy niezwykle ciekawych. Nigdy nie klikaj w post podobny do przedstawionego powyżej. Poważna kraksa Adama Małysza i jego żony Izabeli. Straszne! Adam Małysz – nasz olimpijski orzeł miał wypadek!? To niemożliwe. Klikam, sprawdzam, chcę się upewnić że nic mu się nie stało. Ale zaraz…. adres strony!! „ Czy lampka już Ci się zaświeciła? Mamy nadzieję że TAAAK! To kolejna próba wyłudzenia dostępu do Twojego konta, za pomocą którego takie oto posty bez jakiejkolwiek wiedzy będziesz rozpowszechniać właśnie Ty! Powyższy post na grupie Śląsk- Ogłoszenia dodała Pani Waleria. Oczywiście nie miała o tym pojęcia do póki ktoś jej o tym fakcie powiedział. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ Pani Waleria kliknęła w owy, lub podobny link. W rezultacie dała dostęp skryptom hakerów do rozsiewania za pomocą jej konta na FB tego typu linków na grupach facebookowych, a co gorsza także poprzez Messenger-a po znajomych. Wiele osób, które nie wiedzą jak funkcjonują obecnie tego typu sztuczki, klika w linki przysyłane przez znajomych na FB. Zalecamy, aby zawsze weryfikować to, co przesyła nam rodzina i znajomi. Wystarczy jedno pytanie „A co to takiego?” Podstępnie przygotowane linki z artykułami w które chce się kliknąć. Poniżej przedstawiamy Państwu krótką galerię postów, które rozsiewane były na Facebooku przez tysiące użytkowników. Wszystko za sprawą nawet jednego kliknięcia. Zapoznaj się ze wszystkimi – aby wiedzieć, w co nie klikać nigdy więcej. Jak usunąć wirusa z Messengera? Krok po kroku. Jak już wspominaliśmy wirus, który atakuje nasze konta samodzielnie generuje i przesyła do facebookowych znajomych wiadomości mające na celu wyłudzenie danych i dalsze jego rozsiewanie. Poniżej przedstawiamy instrukcję krok po kroku: Jak usunąć wirusa z Facebooka. Wyloguj się ze wszystkich urządzeń. Tę funkcję znajdziesz w ustawieniach, w zakładce „Bezpieczeństwo i logowanie”. Zmień swoje hasło na nowe. Użyj całkowicie nowego hasła, takiego jakiego nie masz w żadnym innym miejscu w Internecie. Użyj znaków specjalnych #$%!@ a także dużych i małych liter i dodatkowo jedną lub kilka weryfikację dwuetapową. Dzięki temu, aby dostać się do konta na Facebooku, konieczne będzie wpisanie specjalnego kodu, który odświeża się co kilkadziesiąt sekund. Coś w rodzaju potwierdzeń przelewów internetowych. Bardzo dobre zabezpieczenie Twojego konta na FB. Poniżej zobaczysz materiał WIDEO, na którym przedstawione zostało uruchamianie weryfikacji dwuetapowej krok po czy na Twoim telefonie nie ma żadnej podejrzanej aplikacji. Jeżeli jest – usuń ją czym uruchomieniu weryfikacji dwuetapowej – zaloguj się na swoje konto i sprawdź czy Twoje urządzenie, jest jedynym mającym dostęp do konta. Zrobisz to w zakladce „Bezpieczeństwo i logowanie„ Weryfikacja dwuetapowa – jak ją uruchomić? Będąc zalogowanym na swoim koncie FB – przejdź do sekcji Ustawień i prywatności. Kliknij trójkąt skierowany w dół w prawym górnym rogu ekranu. Wybierz „Ustawienia i prywatność” W nastepnym kroku wybierz „Ustawienia” Teraz z sekcji znajdującej się po lewej stronie ekranu wybierz „Bezpieczeństwo i logowanie” Znajdź tabelę o nazwie „Uwierzytelnianie dwuskładnikowe” a następnie kliknij „Edytuj” Postępuj zgodnie z instrukcjami wyświetlanymi na ekranie, aby uruchomić weryfikację dwuetapową. Konieczne będzie zainstalowanie na telefonie aplikacji GOOGLE AUTHENTICATOR odpowiedzialnej za wyświetlanie kodów. Weryfikacja dwuetapowa – WIDEO PORADNIK W poniższym materiale zostały przedstawione wszystkie kroki umożliwiające uruchomienie weryfikacji dwuetapowej. Jak zapobiegać wirusom na Messengerze? Przede wszystkim, należy nie klikać w podejrzane posty, nie udostępniać swojego konta i hasła nikomu. Konto powinno posiadać unikalne hasło dostępu, nie występujące w żadnym innym portalu w Internecie. Dodatkowo należy posiadać aktywną weryfikację dwuetapową. Inne ciekawe artykuły:
kliknąłem w podejrzany link na telefonie